✔️ wpis nr 20 (297)/2019 |
Zabieram Was na jedno z największych toruńskich blokowisk. Według danych z marca 2019 roku, Na Skarpie zameldowanych jest blisko 23 tys. torunian, co czyni tę dzielnicę czwartą pod względem ilości mieszkańców.
I pomyśleć, że jeszcze cztery dekady temu była tu pustynia. Budowa osiedla ruszyła dopiero pod koniec lat '70 i nie od razu uwzględniono w planach kościół. Pierwsi mieszkańcy Skarpy należeli do Parafii pw. Chrystusa Króla na Mokrem oraz Podwyższenia Krzyża Świętego na Kaszczorku. I to właśnie proboszcz kaszczorkowej parafii – ks. Andrzej Klemp – zaczął zabiegać o pozwolenie na budowę świątyni w rodzącej się nowej dzielnicy Torunia.
W PRL-u nie było łatwo o takie pozwolenie. I nie chodziło nawet o konkretne przepisy zakazujące budowy świątyń, bo te nie istniały, ale o zwykłe widzimisię urzędników, który mógł, ale nie musiał wydawać pozwolenia. W przypadku Skarpy, wniosek ks. Klempa został pozytywnie rozpatrzony 28 maja 1980 roku. To miała być superparafia obejmująca zasięgiem nie tylko rodzącą się Skarpę, ale i sąsiednie Rubinkowo. W związku z tym, architekt Zdzisław Klemp – notabene brat ks. Andrzeja – zaprojektował obiekt o rozmiarach adekwatnych dla tak dużej ilości wiernych. Projekt został zatwierdzony 31 marca 1982 r. i wkrótce po tym budowa ruszyła.
10 października 1982 roku, papież Jan Paweł II na uroczystej mszy kanonizacyjnej na Placu Świętego Piotra ogłosił ks. Maksymiliana Kolbego świętym. Ksiądz Andrzej Klemp, który w tym czasie przestał sprawować pieczę nad parafią Kaszczorku, a został oficjalnie proboszczem budowanego kościoła Na Skarpie, po kanonizacji ks. Kolbego pojechał do Rzymu. Z katakumb św. Kaliksta przywiózł kamień węgielny, który został wmurowany w południową ścianę świątyni.
Budowa kościoła pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego trwała siedem lat. Zakończyła się w 1989 roku. Budowla pod względem architektonicznym jest połączeniem inspiracji historycznych z nowoczesną formą. Na tle okolicznych budynków, z pewnością, wyróżnia się swoją ciężką, betonową sylwetką. Tak się składa, że w tym kościele miałem swoją Pierwszą Komunię. To było jeszcze w latach '90 i wśród młodzieży i dzieciaków, świątynia miała przydomek „Bunkier”. Hmmm... Sami przyznajcie, chyba coś w tym jest.
No dobrze, tyle o samym kościele. Chciałbym poświęcić jeszcze kilka zdań pierwszemu proboszczowi parafii. Otóż ksiądz Andrzej Klemp przyszedł na świat 28 września 1933 r. w Toruniu. Po zdanej w 1951 roku maturze wyjechał do Pelplina, gdzie uczył się w Wyższym Seminarium Duchownym. Święcenia kapłańskie przyjął 28 kwietnia 1957 roku, a w maju przyjechał do Torunia, gdzie w swoim rodzinnym kościele – Kościele Mariackim przebywał dwa miesiące. We wrześniu '57 był już w nadmorskiej Redzie. W tamtejszym kościele pw. Wniebowzięcia NMP i św. Katarzyny Aleksandryjskiej pełnił posługę kapłańską do 1959. Potem został przeniesiony do Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie spędził siedem lat. W 1966 r. objął probostwo w świątyni w Kaszczorku (wówczas jeszcze podtoruńskiej wsi). Pełnił tę funkcję do 1982, kiedy to zaczął budować świątynię Na Skarpie.
W latach 1992-2001 jako Diecezjalny Dyrektor Caritas, przy pomocy siostry Zygmunty, rozbudował – działające przy kościele św. Kolbego – Centrum Pielęgnacji Caritas. Rok 2002 przyniósł awans na Dziekana Dekanatu Toruń III, natomiast w 2007 r. został kapelanem honorowym Jego Świątobliwości czyli – po prostu – prałatem.
Zmarł 26 marca 2018 roku, w wieku 84 lat.