ZOBACZ DRUGĄ ODSŁONĘ "Po Toruniu"

17 maja 2021

Tężnia na Barbarce

Barbarka » ul. Przysiecka (przy końcowym przystanku linii 31)
📂 18/2021 (387)
Uroki Barbarki odkryli już nasi dziadkowie, którzy chętnie spędzali tu ciepłe weekendowe dni. Tak jak kiedyś, tak i teraz ta niewielka osada w środku lasu cieszy się sporym powodzeniem wśród torunian. Ja również lubię tu przyjeżdżać, choć raczej nie po to żeby poskakać w parku linowym czy skorzystać z publicznego grilla. Odwiedzając Barbarkę uciekam głęboko w las, z dala od oznak cywilizacji. Nie oznacza to jednak, że nie doceniam klimatu samej osady. Wręcz przeciwnie – bardzo mi się tu podoba i choć tutejsza architektura jest dla mnie atrakcyjna, to jednak do lasu przyjeżdżam głównie dla przyrody.
 
Jej miłośnikom polecam Dziki Toruń, my tymczasem zostaniemy przez chwilę w osadzie, bowiem chciałbym Wam pokazać tutejszą... tężnię. Tak, nie tylko Ciechocinek i Inowrocław ma swoje solankowe konstrukcje, również Toruń i to nie tylko Barbarka. O tych innych może kiedyś napiszę. Teraz tylko wspomnę, że największe toruńskie tężnie postawił ojciec dyrektor w swoim zagłębiu na Starotoruńskim Przedmieściu. To jednak temat na osobny wpis, który na pewno dla Was przygotuję, teraz jednak skupmy się na tej w Osadzie (jak lubię to słowo ツ).
 
Pomysł na toruńską tężnię pojawił się na liście lokalnej Budżetu Obywatelskiego na rok 2019. Projekt poparło 481 mieszkańców Wrzosów i pod koniec 2019 r. tężnia faktycznie stanęła. Na Barbarce byłem w grudniu '19 r. i to było świeżo po oddaniu budowy, ale jeszcze przed ogarnięciem otoczenia, a zatem uznałem, że wstrzymam się z wpisem i nie opublikuję zrobionych wtedy zdjęć. Zresztą, ostatecznie tężnia została odpalona dopiero wiosną 2020 r. Całość zaprojektowała toruńska firma X-BUD, z kolei wykonawcą inwestycji była firma YARDO BLUE (również z Torunia). Koszt budowy zamknął się w kwocie 239 850 zł.
| projekt tężni firmy X-BUD
Konstrukcja nie należy do największych, ale właśnie w swych niewielkich rozmiarach tkwi jej urok. Całość – jak widzicie na załączonych zdjęciach – wykonano z drewna. Trochę razi ta betonowa wylewka (fundament) i może w przyszłości udałoby się ją jakoś zamaskować, ale ogólnie wygląda to całkiem nieźle. Tężnia ma zaledwie 6 m długości, 1,3 m szerokości i 3,65 m wysokości, a to z kolei sprawia, że ani nie przytłacza swą wielkością, ani nie rozpycha się zanadto w leśnym krajobrazie.
 
Wygląd, choć istotny, nie jest tu jednak najważniejsze. Tężnia to przede wszystkim miejsce uzdrowiskowe – miejsce, które korzystnie wpływa na nasze zdrowie. W jaki sposób? Już tłumaczę. Solanka spływając po wiązkach gałązek tarniny odparowuje i tworzy się taki jakby mikroklimat. W solance znajduje się wiele minerałów i mikroelementów, które parując łatwiej są wchłaniane przez błony śluzowe dróg oddechowych, ale także skórę. Ten proces jak najbardziej pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie i zwiększa naszą naturalną odporność. Tężnie są szczególnie zalecane alergikom, ale także osobom cierpiącym na: nadciśnienie tętnicze, niedoczynność tarczycy, przewlekłe zapalenie układu oddechowego, zapalenie zatok, a nawet nerwicę.
 
Dlatego też zachęcam Was do odwiedzenia Barbarki. Oczywiście, nie tylko ze względu na solankę. Barbarka to generalnie przepiękne miejsce, do którego warto się wybrać, ale równie warto zaplanować sobie kwadrans czy dwa na relaks pod tutejszą tężnią. A ta – o czym warto pamiętać – działa w konkretnych godzinach: od poniedziałku do piątku między 13 a 19, a w weekendy od 11 do 19.





Źródła: Maria Wesoła – Tężnia solankowa stanie na Barbarce [w:] Toruń.pl; Zamówienia w trybie ustawy PZP 88/2019 [w:] Biuletyn Informacji Publicznej.