ZOBACZ DRUGĄ ODSŁONĘ "Po Toruniu"

10 lipca 2019

📘#51: „Miejsca dla kultury i rozrywek: idee, architektura, ludzie” – praca zbiorowa

✔️ WPIS NR 26 (303)/2019
Tom 8 Zabytków toruńskich młodszego pokolenia został poświęcony przede wszystkim dawnym miejscom rozrywek torunian oraz ludziom, którzy tę rozrywkę tworzyli/zapewniali. W artykułach przewijają się również wątki patriotyzmu zarówno w rozumieniu lokalnym, jak i – szerzej – ogólnopolskim. Mamy więc nawiązanie do poprzedniego tomu Praktyczny patriotyzm w Toruniu 1918/1920-2018, jednak nie traktujcie tej części jako kontynuacji. Tematyka jest zupełnie inna – można by rzec – zabawowa, ale nie tylko. Wszak rozrywka ma różne oblicza i dla każdego oznacza co innego. A Autorzy tekstów - co trzeba im przyznać - zadbali o różnorodność.

No dobrze, tyle tytułem wstępu, zobaczmy o czym piszą Autorzy w swoim artykułach. Książkę Miejsca dla ludzi i rozrywek otwiera Tomasz Krzemiński. Jego tekst jest niejako wprowadzeniem do tematyki tomu. Na przykładzie mieszkańców Torunia pokazuje przemiany jakie zachodziły w społeczeństwie, począwszy od pierwszych lat XIX w., a skończywszy na okresie II Rzeczypospolitej. Mamy więc walkę z analfabetyzmem, pojawienie się telefonu, pierwszym teatrów świetlnych (tak kiedyś nazywano kino) i polskich stowarzyszeń. To również czas budowy i rozbudowy miejskiej kanalizacji, walka z kolejnymi epidemiami cholery, powstanie potężnej Twierdzy Toruń... Sporo się wtedy wydarzyło i nie wszyscy nadążali za tymi zmianami. Nasze miasto miało problem ze złodziejami, prostytutkami i pijakami, którzy nie znali słowa „umiar”. I m.in. o tym pisze w swoim artykule Krzemiński.
Jedźmy dalej. Katarzyna Tomkowiak bierze pod lupę historię powstania Książnicy Kopernikańskiej, tej przy ulicy Słowackiego. Poznacie kulisy budowy oraz niełatwy proces przeprowadzki z ul. Wysokiej. Budynkowi przy Wysokiej Autorka też poświęca sporo uwagi, zatem to kompleksowa opowieść o naszej książnicy. Historia, którą warto znać.

Podobnie jak dzieje budowy niedoszłego Muzeum Ziemi Pomorskiej. Tym tematem zajęła się Barbara Chmielewska-Łoś, która odkryła przed Czytelnikami trochę zapomniane karty z dziejów miasta. Tak, w latach '30, a konkretnie po śmierci Piłsudskiego, chciano zbudować dla marszałka żywy pomnik. Tym pomnikiem miało być muzeum – Muzeum Ziemi Pomorskiej. Z artykułu dowiecie się m.in. gdzie początkowo planowano budowę i jak wyglądały kulisy tego przedsięwzięcia, zobaczycie też jak mógł wyglądać budynek dzisiejszego Wydziału Matematyki i Informatyki UMK (bo właśnie ten gmach miał być siedzibą muzeum). Artykuł polecam Waszej uwadze.
Podobnie jak kolejny. Katarzyna Kluczwajd zabierze Was w dwa magiczne miejsca: Victoria Park i Tivoli. Tym pierwszym – swego czasu – rządziła Joanna Łyskowska. Dziś powiedzielibyśmy o Niej „bizneswomen”. Ale, to nie jest tekst o niej, a przynajmniej nie tylko o niej. To przede wszystkim historia miejsc, które pokochali torunianie, to wreszcie historia pierwszego stałego teatru świetlnego w naszym mieście. W dawnych czasach restauracje-ogrody tętniły życiem, były miejscem spotkań torunian, gdzie nie tylko jadło się i piło, ale również zaspokajało potrzeby kulturalne. Na terenie ogrodów odbywały się koncerty, spotkania poetyckie czy zgromadzenia o charakterze patriotycznym. Dziś nie ma śladu po obu tych miejscach, ale opowieści o nich pozostały, pozostały też rysunki i zdjęcia oraz historia zapisana w dokumentach zdeponowanych w archiwach. Historia, która dzięki artykułowi Przedmiejskie restauracje-ogrody w kulturalnym pejzażu dawnego Torunia, staje się bardziej powszechna.

O pierwszych teatrach świetlnych oraz o toruńskim Hollywood czyli wytwórni filmowej Marvin-Film, przeczytacie w kolejnym tekście pióra Katarzyny Kluczwajd. Tu też więcej o Pani Łyskowskiej oraz o - chętnie odwiedzanych - dawnych kinach.
Tom zamyka przegląd knajp zaplecza dawnego poligonu. Mamy więc temat prosto z lewobrzeża. Olgierd Kędzierski przybliży Wam historię lokali, które cieszyły się popularnością wśród pruskich żołdaków. Część adresów już nie istnieje, ale niektóre budynki przetrwały do dziś, więc kto chciałby przejść się śladami starych pruskich „mordowni”, to artykuł Lokale rozrywkowo-wypoczynkowe zaplecza dawnego poligonu artyleryjskiego w Toruniu idealnie nadaje się na przewodnik.

Po przeczytaniu Miejsc dla kultury i rozrywek mam wrażenie, że to najlepszy tom całej serii. Być może dlatego, że temat jest mi bliski, a może dlatego, że wszystkie teksty stoją na bardzo wysokim poziomie i w całości dotyczą Torunia? Całość – tradycyjnie już – uzupełniają zdjęcia spacerowiczów z TSF. 

Pozycja obowiązkowa. Polecam.

ISBN: 978-83-953155-1-0
wydawca: Stowarzyszenie Historyków Sztuki
ilość stron: 220
rok wydania: 2019
typ okładki: miękka
cykl: Zabytki toruńskie młodszego pokolenia (tom 8)