To
jedyne takie muzeum w Polsce. Muzeum, które zabierze Was w podróż po
niemal wszystkich kontynentach. To także miejsce, gdzie schronienie
znalazła spuścizna Tony’ego Halika; jego zdjęcia i pamiątki
przywiezione z licznych podróży po świecie. Zobaczmy, jakie skarby kryje
Muzeum Podróżników przy Franciszkańskiej 11.
Ale
może zacznijmy od początku… Niewielki spichlerz zbożowy, powstał u
schyłku baroku – w pierwszej połowie XVIII wieku. Niemal 200 lat później
zbudowano obok kamienicę czynszową. Spichlerze, z biegiem czasu,
straciły na znaczeniu i zaczęły popadać w ruinę. Również ten, z
Franciszkańskiej 11, na zdjęciu zrobionym w międzywojniu, nie prezentuje
się najlepiej i wygląda na opuszczony, a na pewno mocno zaniedbany.
Wiele lat później swoją pracownię witrażu mieli tu studenci z Wydziału
Sztuk Pięknych UMK. Muzeum Podróżników wprowadziło się dopiero w 2003
roku. Otwarcie nowego oddziału Muzeum Okręgowego odbyło się w 82
rocznicę urodzin Halika – 24 stycznia 2003 r.
 |
spichlerz w międzywojniu,
źródło: "Toruń w starej fotografii", wyd. Literat |
To
miejsce z pewnością by nie powstało, gdyby nie Elżbieta Dzikowska,
która po śmierci męża przekazała Toruniowi część pamiątek zgromadzonym w
czasie ich licznych podróży, często w najdalsze i najdziksze rejony
świata. Halikowi szczególni bliscy byli Indianie, stąd wiele eksponatów
pochodzi właśnie od nich. Są to zarówno przedmioty codziennego użytku,
broń, ozdoby, stroje, jak i rzeczy związane z obrzędami. Na początku
cały parter spichrza zajmowała ekspozycja przybliżająca biografię
Halika, były tam wystawiane jego dokumenty, odznaczenia oraz liczne
fotografie zrobione przez legendarnego globtrotera. Na piętrze natomiast
prezentowano przywiezione przez niego przedmioty z całego świata.

Przez
pierwszą dekadę Muzeum zajmowało jedynie barokowy spichrz, zatem
miejsca było niewiele, a eksponatów przybywało, bowiem w późniejszych
latach Elżbieta Dzikowska uzupełniała zbiory o przedmioty przywiezione z
własnych wypraw. Zapadła więc decyzja, aby pozyskać sąsiednią kamienicę
pod numerem 9. Udało się i 24 stycznia 2013 roku otwarto nową część.
 |
fragment ekspozycji "Tony Halik - Moja wielka przygoda" |
 |
fragment ekspozycji
"Tony Halik - Moja wielka przygoda" |
Dzisiejsze
Muzeum Podróżników, to przede wszystkim wystawy stałe. Na parterze
spichlerza znajdziecie ekspozycje „Tony Halik – moja wielka przygoda”,
na której znajdują się zdjęcia autorstwa podróżnika i pamiątki
przywiezione z wypraw po Ameryce Południowej, w tym tej największej,
opisanej w książce „180 000 kilometrów przygody”. Całość uzupełniają
fragmenty archiwalnych filmów wyświetlane na ekranie oraz cytaty z
trzech książek Halika.
 |
fragment ekspozycji "Tony Halik - Moja wielka przygoda" |
 |
fragment ekspozycji
"Tony Halik - Moja wielka przygoda" |
Pierwsze
piętro przeniesie Was do Meksyku i Gwatemali – krain pięknych,
kolorowych i wzorzystych tkanin oraz misternie zdobionych figurek
kultury Zachodu sprzed około 2 tyś. lat. Dodatkiem do ekspozycji są
wielkoformatowe zdjęcia autorstwa Elżbiety Dzikowskiej i Tony’ego
Halika, wśród których znaleźć można znakomite portrety miejscowej
ludności.
 |
fragment ekspozycji
"Elżbieta Dzikowska i Tony Halik. Pasja Podróżowania" |
 |
fragment ekspozycji
"Elżbieta Dzikowska i Tony Halik. Pasja Podróżowania" |
 |
fragment ekspozycji
"Elżbieta Dzikowska i Tony Halik. Pasja Podróżowania" |
Przechodzimy
teraz do połączonej ze spichrzem kamienicy. Na parterze znajdziecie
wielką mapę świata, która może nie byłaby niczym niezwykłym, gdyby nie
hotelowe klucze, którymi pozaznaczano miejsca, gdzie byli Halik i
Dzikowska. Wśród breloków znalazł się również jeden z Torunia – z
Zajazdu Staropolskiego przy ul. Żeglarskiej. Pomieszczenie obok, to
miejsce na wystawy czasowe. Gdy byłem w Muzeum załapałem się jeszcze na
wystawę fotografii Jerzego Kryszaka „Na czworakach”. Znany aktor i
kabareciarz tym razem pokazał się w nieznanej dotąd roli fotografa
przyrody i – muszę przyznać – wypadł nie najgorzej.
 |
wystawa zdjęć Jerzego Kryszaka "Na czworakach" |
No,
dobra, to teraz wspinamy się na pięterko, gdzie czekają Was dwie
kolejne ekspozycje stałe. Pierwsza z nich „W krainach łowców głów”, to
zbiór pamiątek przywiezionych z Indii i Nowej Gwinei. Są to głównie
współcześnie wykonane ozdoby ciała i elementy strojów, wykonane
najczęściej ze skóry, piór, kości zwierząt i kłów. A skoro to „łowcy
głów”, to i głów nie mogło zabraknąć – jedna ze skórzanych toreb
wykonana przez Indian plemienia Koniak, została ozdobiona czaszką małej
małpki, co wygląda dość makabrycznie, no i trochę przykro z powodu
zwierzaka. Druga wystawa nosi tytuł „Przez Czarny Ląd” i – jak sama
nazwa wskazuje – poświęcona została Afryce. Przedmioty jakie tu
zobaczycie, m.in. drewniane maski, stalowe obręcze, które noszą na
szyjach mężatki z plemienia Hamer, naszyjniki z muszli czy stylizowana
na ludzką postać harfa, pochodzą z Gabonu, Namibii i Etiopii. Na
pierwszym piętrze znajdziecie też wystawę edukacyjną „Wielcy podróżnicy i
odkrywcy”, poświęconą m.in. takim postaciom, jak Krzysztof Kolumb,
Vasco da Gama, Marco Polo czy Ferdynand Magellan.
 |
fragment ekspozycji "W krainach łowców głów" |
 |
fragment ekspozycji "Przez Czarny Ląd" |
 |
fragment ekspozycji "Przez Czarny Ląd" |
 |
fragment ekspozycji "Wielcy podróżnicy i odkrywcy" |
Na
drugim piętrze kamienicy, dominuje Azja. „Na azjatyckich szlakach”
zobaczycie ubrania i biżuterię chińskich ludów Miao, Dong i Yi.
Wszystkie przedmioty charakteryzuje doskonałość wykonania i bogactwo
zdobień. Jedwabne stroje, bawełniane czapeczki dziecięce czy turkusowe
naszyjniki wysadzane koralami, zachwycają oczy swym orientalnym pięknem.
Oprócz eksponatów z Chin, są tu również przedmioty z Tybetu i Ladakhu.
Nie zabrakło też wielkoformatowych zdjęć, które dodają ekspozycji
atrakcyjności. Drugą wystawą jest „Biżuteria świata”, którą zebrała
Elżbieta Dzikowska. W witrynach zobaczycie ozdoby zarówno z Polski, jak i
Tybetu, Indii, Meksyku, Maroka, Brazylii, Peru i wielu innych regionów
świata. Choć nie brakuje tu wyrobów ze srebra czy kamieni
półszlachetnych, to jednak szczególnej uwadze polecam Wam te wykonane
przez ludy plemienne, gdzie drogie surowce zostały zastąpione kośćmi,
muszelkami, kłami czy nasionami.
 |
fragment ekspozycji "Na azjatyckich szlakach" |
 |
fragment ekspozycji "Biżuteria świata" |
Na
koniec zaglądamy do sali poświęconej polskim odkrywcom i podróżnikom.
Ta swego rodzaju Izba Pamięci, ma nam przypomnieć o najważniejszych
nazwiskach, które przyczyniły się do poznania nowych krain i
zamieszkujących je ludy. To sala poświęcona m.in. Arkademu Fiedlerowi,
Edwardowi hr. Mycielskiemu-Trojanowskiemu, Janowi Reinholdowi czy
Borysowi Malkinowi. Przedmioty zgromadzone przez tego ostatniego, a
pochodzące od Indian Ameryki Południowej, stanowią dodatek i
uzupełnienie ekspozycji.
 |
fragment ekspozycji "Polskie odkrywanie i opisanie świata" |
 |
fragment ekspozycji "Polskie odkrywanie i opisanie świata" |
 |
fragment ekspozycji "Polskie odkrywanie i opisanie świata" |
Wszystkich
zachęcam do wizyty w Muzeum Podróżników, bo to w końcu jedyne takie
miejsce w Polsce. Polecam też Waszej uwadze książki Halika – szczególnie
te z serii Biblioteka Poznaj Świat, bo nie dość, że ładnie wydane, w
twardej oprawie, to jeszcze z odrestaurowanymi zdjęciami i komentarzem
Elżbiety Dzikowskiej. Sam Halik poza tym, że urodził się w Toruniu, z
naszym miastem miał niewiele wspólnego, ale to właśnie tutaj wylądowała
jego spuścizna, jego dziedzictwo w postaci licznych zdjęć i przedmiotów
przywiezionych z niemal całego globu. Tony Halik, to globtroterska
światowa legenda. Legenda, która – o czym warto pamiętać – narodziła się
w Toruniu.
 |
książki Tony'ego Halika |
L O K A L I Z A T O R