📂 № 29/2020 (363) |
Monument zaprojektował Witold Marciniak, który trzy lata później stworzył pomnik upamiętniający Samuela Bogumiła Lindego. Jest też twórcą obelisku „W hołdzie bohaterom Armii Czerwonej” z 1969 r., ale akurat w tym przypadku, to raczej nie jest powód do dumy.
Artystyczną rzeźbę wykonano z czerwonego piaskowca. Składa się jakby z dwóch bloków, co ma nawiązywać do otwartej księgi. I faktycznie, to jest otwarta księga, bo gdy odczytamy tekst wykuty na zachodnim bloku – „De revolutionibus orbium coelestium” – wszystko stanie się jasne. Instalacja upamiętnia najsławniejsze dzieło toruńskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Tak, zgadza się, chodzi o dzieło „O obrotach sfer niebieskich”. Publikacja po raz pierwszy została wydana w Norymberdze w 1543 roku, oczywiście po łacinie. Na pierwsze polskie wydanie nasi przodkowie musieli poczekać aż 311 lat. W roku 1973, kiedy to odsłonięto niniejszy pomnik, przypadły więc aż dwie rocznice. Przede wszystkim były to pięćsetne urodziny Kopernika, obchodzone w Toruniu z wielką pompą, ale też czterysta trzydziesta rocznica pierwszego wydania „De revolutionibus orbium coelestium”. Ciekawostką jest to, że dzieło Kopernika to jedna z najlepiej wycenianych przez antykwariuszy ksiąg. Jakiś czas temu, drugie wydanie „O obrotach sfer niebieskich” z 1566, zostało sprzedanie na aukcji w Krakowie za 103 tys. zł, a od 1999 roku rękopis widnieje na Międzynarodowej Liście Pamięci Świata UNESCO.
De revolutionibus orbium coelestium | za: Lfurter/wikimedia |