 |
| widok od strony Brzozy |
#Czerniewice. Jesteśmy dziś w okolicach autostrady A1, na tzw. Wiślanej Trasie Rowerowej. Właściwie, aby tu dotrzeć wystarczy śledzić liczne tabliczki WTR, które pochłonęły sporą część z tego miliona i czterystu kawałków, które wydali na całą trasę w województwie, od Grudziądza zaczynając, a na Włocławku kończąc. To nic, że na wiślanej trasie Wisłę oglądasz w najlepszym razie z daleka, a zaraz za Toruniem asfalt pod kołami zamienia się w kocie łby, a później w coś jeszcze gorszego; ważne, że są tabliczki. W najbliższym czasie planuję przetestować odcinek Toruń-Ciechocinek i z pewnością podzielę się wrażeniami.
Popatrzcie tylko! Z tego miejsca chciałbym pogratulować "malarzowi artyście", któremu najprawdopodobniej zlecono zamalowanie bazgrołów zwanych potocznie graffiti. Przez całą długość tunelu możemy podziwiać abstrakcyjne figury, które dają do myślenia tym, którym przyjdzie się zetknąć z tą "sztuką". Chwila kontemplacji i człowiek aż się zasmuca nad ludzką głupotą.
Tunel jest swoistym puntem granicznym pomiędzy Toruniem a Brzozą. Po przejechaniu na drugą stronę jeszcze przez chwilę możemy cieszyć się asfaltówką, ale tylko przez chwilę, bo potem... dupa poobijana. Szkoda, że genialni projektanci nie wpadli na pomysł, aby zainstalować w tej dziurze pod autostradą oświetlenia. Nie mam pojęcia czy ktoś jeździ tamtędy nocą, ale to nie ważne - kilka lampek powinni podpiąć.
Chyba zgodzimy się, że miejsce to nie robi najlepszego wrażenia, ale istnieje i jakoś funkcjonuje; nie jest punktem kontaktowym seryjnego mordercy i ich ofiar. A to, że brzydkie to, ciemne i generalnie takie byle jakie... No cóż, zwiędłe kwiatki trafiają się w każdym większym ogrodzie.
 |
| widok od strony Brzozy |
L O K A L I Z A T O R
 |
| zobacz całą mapę "Po Toruniu" >>> |
