#Czerniewice. Na koniec miesiąca zabieram Was do Czerniewic - dzielnicy lewobrzeżnego Torunia, która od południa, wschodu i zachodu stanowi granicę miasta. Na wschodzie Czerniewic zlokalizowano most autostradowy, któremu nadano imię Armii Krajowej. Trzeba przyznać, że ta przeprawa rodziła się powoli i etapami. Ale, zacznijmy od początku...
widok z ul. Spacerowej na ścieżkę wiodącą nad Wisłę w okolice mostu |
Mamy rok 1992. Zaczyna powstawać wschodnia obwodnica Torunia, a wszyscy liczą na to, że sieć autostrad z prawdziwego zdarzenia, to kwestia lat (naiwniacy ;)). Wtedy też zaczynają budować most autostradowy. Mija jeden rok, drugi, trzeci... piąty - hehe, to jeszcze nie koniec - szósty! Tak, mija sześć lat, więc jeśli dobrze liczę jest rok 1998 i wreszcie, budowa ukończona... jednej nitki mostu. Jest otwarcie, naród się cieszy, plan sześcioletni - zrealizowany.
Wszyscy idą za ciosem i jeszcze w roku 1998 urzędnicy podpisują umowę z firmą Gdańsk Transport Company S.A.. Mają kontynuować budowę autostrady A1, a przy okazji machnąć drugą nitkę mostu. Mamy rok '98 tak? Więc przeskoczmy do 2011. Po 9 latach przeprawa wreszcie jest ukończona, razem z odcinkiem autostrady oczywiście. No i można śmigać.
Most mierzy 1 km i 3 cm długości, a przy jego budowie - po raz pierwszy w Polsce - zastosowano metodę nasuwania podłużnego. Nie będę się rozpisywał na czym ona polega, kto ciekawy świata, ten sobie wygoogluje.
Imię Armii Krajowej nosi od września 1999 roku.