ZOBACZ DRUGĄ ODSŁONĘ "Po Toruniu"

1 kwietnia 2019

📘#46: „Podgórz” - Katarzyna Kluczwajd

Kiedyś już chyba pokusiłem się o to wyznanie, ale powtórzę – lubię Podgórz. Za jego klimat, architekturę, historię, skarby i tajemnice. Lewobrzeżne części miasta zacząłem poznawać dość późno, bo jakieś dziesięć lat temu. Kilka lat później eskapady na lewobrzeże usprawnił nowy most i od tego czasu zrobiło się łatwiej. Tak więc lubię tam wpadać z krótką wizytą i wyczekuję każdej nowej publikacji na temat „Lewego Miasta” (jak chciano kiedyś nazwać Toruń po tej stronie Wisły), a gdy już się pojawia, wtedy mam swoje małe książkowe święto, które z radością celebruję.
No dobra, to tyle tytułem wstępu, czas zaprezentować książkę. A więc...

Podgórz Katarzyny Kluczwajd to pejzaż dawnego miasteczka wojskowych i kolejarzy. Miasteczka wpływowych rodów i wyznawców różnych religii. Miasteczka, w którym katolicy i ewangelicy podzielili się kostnicą. Miasteczka, w którym całe dekady funkcjonowało drugie miasteczko – poligonowe, gdzie armatnie wystrzały były czymś równie naturalnym, co dla mieszkańców Bydgoskiego Przedmieścia przejeżdżające tramwaje.

Katarzyna Kluczwajd z wielką pasją opowiada nam o historii swojej dzielnicy od czasów pruskich do PRL; zabiera nas na spacer dawnymi ulicami Podgórza, pokazuje piękne kamienice i skromne domki, restauracje, kina, parki... Przedstawia nam mieszkańców. Niektórym poznamy bliżej. Wraz z podgórzanami będziemy uczestniczyć w ważnych dla miasteczka wydarzeniach, świętach, zabawach. Poznamy podgórskie stowarzyszenia, instytucje kulturalne. Zobaczymy jak mieszkańcy spędzali czas wolny i jak wyglądało życie codzienne. A wszystko to wzbogacone całą masą nigdy wcześniej niepublikowanych starych zdjęć, dzięki czemu książka nabiera charakteru albumu, ale bogatego w treść.
Podgórz, to wbrew tytułowi, publikacja nie tylko dla podgórzan. To okazja dla wszystkich torunian, aby nieco bliżej poznali niezwykle bogatą historię dzielnicy, która jeszcze do 1938 roku była (prawie) niezależnym miasteczkiem.

Właściwie najlepszą rekomendacją dla tej publikacji jest nazwisko Autorki, która powinna dostać certyfikat „Solidna Firma”. Solidne książki wydaje na pewno Księży Młyn. Podgórz, to trzecia publikacja Katarzyny Kluczwajd wydana w łódzkim Domu Wydawniczym. Wcześniejsze książki, tj. Toruń między wojnami oraz Toruń, którego nie ma również zasługują na uwagę.

Jeśli zaś chodzi o książki o Podgórzu, to polecam 450 lat toruńskiego Podgórza 1555-2005 (niestety, nakład został wyczerpany, ale wersja zdigitalizowana jest dostępna na Kujawsko-Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej) oraz Zabytki lewobrzeżnego Torunia.
Lewobrzeże nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, więc mam nadzieję, że wkrótce pojawią się kolejne tytuły, dzięki którym jeszcze bardziej zgłębimy wiedzę o tych mniej znanych dzielnicach Torunia. Ale zanim to nastąpi, koniecznie sięgnijcie po Podgórz. Tak książka, to „must have” każdego miłośnika lokalnej historii.

ISBN: 978-83-7729-452-9
wydawca: Księży Młyn Dom Wydawniczy
ilość stron: 190
rok wydania: 2018
typ okładki: twarda
seria: Toruńskie przedmieścia sprzed lat (tom 1)