ZOBACZ DRUGĄ ODSŁONĘ "Po Toruniu"

23 grudnia 2019

📘#64: „Bydgoskie Przedmieście” – Katarzyna Kluczwajd

✔️ 57/2019 (334)
W grudniu 2019 roku nakładem łódzkiej oficyny Księży Młyn Dom Wydawniczy, ukazał się drugi tom autorskiej serii Katarzyny Kluczwajd: Toruńskie przedmieścia sprzed lat. W pierwszym tomie Autorka zabrała nas na spacer ulicami dawnego Podgórza, w tomie drugim przenosimy się na prawy brzeg Wisły, do jednaj z najpiękniejszych dzielnic Torunia. 
Układ ulic Bydgoskiego Przedmieścia został zaplanowany pod koniec XIX wieku i wystarczyło kilkadziesiąt lat, aby ta część Torunia stała się elitarną dzielnicą, którą upodobali sobie m.in.: przedsiębiorcy, toruńska palestra czy wojskowi. I to właśnie o nich jest ta książka. Bo – moim drodzy – nie byłoby żadnej kamienicy, domu czy willi, gdyby nie ludzie. Bydgoskie Przedmieście, to książka o tych co tu mieszkali i pracowali, ale również o tych co projektowali i budowali Bydgoskie. W XX wieku dzielnica była właściwie samowystarczalna. Były tu szkoły, sklepy, restauracje, tereny zielone, hale gimnastyczne, elektrownia i wodociągi, port rzeczny i stacja kolejowa, a do tego wszechobecna, zapierająca dech w piersiach, architektura, która nadal zachwyca.
Ten, kto ma i czytał Podgórz, nie zawiedzie się i w przypadku Bydgoskiego Przedmieścia. Katarzyna Kluczwajd zadbała o solidną dawkę lokalnych historii o ludziach i miejscach. Publikacja ma przejrzysty układ, a tekst wzbogacają liczne – nigdy wcześniej niepublikowane – zdjęcia. Przy okazji: jest mi bardzo miło, że mogłem dołożyć też coś od siebie. To „coś” to kilka archiwalnych zdjęć wydobytych z rodzinnych albumów. Mój dziadek w latach '20 i '30 prowadził firmę na Bydgoskim. Przez jakiś czas również tam mieszkał. Pomagał też zbierać fundusze na pierwszy pomnik Moniuszki, za co Wojciech Durek odwdzięczył mu się drewnianym popiersiem kompozytora (zdjęcie tego popiersia znajdziecie w książce). Zatem, czytając Bydgoskie Przedmieście miałem okazję bliżej poznać dzielnicę mojego dziadka, jego sąsiadów, może nawet przyjaciół, ulice, którymi chadzał, sklepy, w których robił zakupy i restauracje, w których jadał (bo jako kawaler, pewnie stołował się „na mieście”).
Ok, wiem, pojechałem trochę prywatą, ale to bez znaczenia, bowiem ta publikacja nie jest tylko dla tych, co mieszkają na Bydgoskim czy mają z tą dzielnicą coś wspólnego. Ta książka jest dla każdego, kto lubi zatracić się w dziejach naszego miasta. Bydgoskie Przedmieście zostało napisane z pasją i zaangażowaniem, więc nie ma mowy, abyście się nudzili podczas lektury. Nie ma takiej opcji. Poza tym szykuje nam się kolejna znakomita seria publikacji. Tak, tak. Na Bydgoskim podróż po „toruńskich przedmieściach sprzed lat” się nie skończy. Bądźcie zatem gotowi na trzeci tom, ale zanim się pojawi czeka nas jeszcze powrót na Bydgoskie. Autorka szykuje bowiem kolejny album (po Podgórzu koło Torunia) z dawnymi pocztówkami. Jest więc na co czekać, ale póki co, koniecznie sięgnijcie po Bydgoskie Przedmieście oraz Podgórz i odkrywajcie toruńskie dzielnice na nowo. シ

ISBN: 978-83-7729-501-4
wydawca: Księży Młyn. Dom Wydawniczy
ilość stron: 228
rok wydania: 2019
okładka: twarda
seria: Toruńskie przedmieścia sprzed lat (tom 2)